sobota, 8 stycznia 2011

Mniej popularne, a jakże groźne...

    Ja również chciałabym skoczyć, ale miałabym niezłego pietra;) ale może po kilku lekcjach udzielonych przez Adama Małysza, czy Gregora Schlierenzauera byłabym bardziej pewna siebie.
    Dziś czas na?
FOOTBALL AMERYKAŃSKI

    Sport mniej popularny w Polsce, lub też uprawiany jako rugby, choć owe dyscypliny różnią się od siebie. Football w Ameryce to bardzo znany i chętnie uprawiany sport, tak jak np. u nas piłka nożna czy siatkówka. Wystarczy włączyć jakiś amerykański film, żeby przekonać się co robią uczniowie szkół średnich (nie wspomnę, że zawsze mają największe powodzenie u dziewcząt;))
    Bardzo kontaktowy sport, w którym przede wszystkim chodzi o zatrzymanie zawodnika innej drużyny przez przewrócenie go. Może tego dokonać na kilka sposobów, na przykład atakując bezpośrednio go w okolice klatki piersiowej lub łapiąc za nogi w okolicy stóp i wywracając go na boisko. W każdym przypadku obrońca musi wykorzystać jakąś formę fizycznego kontaktu by powalić zawodnika z piłką na ziemię, np wbiegając na niego przy pełnej prędkości, z tej strony z której zawodnik z piłką nie jest w stanie go zobaczyć.
   Mimo ścisłych przepisów zabraniających niektórych form zatrzymania zawodnika, możliwość kontuzji jest bardzo wielka. Nie chodzi tylko o zerwane ścięgna, mięśni czy kontuzje stawów, ale też wstrząs mózgu spowodowany upadkiem na murawę. Kiedy dojdzie już do urazów, okazują się one dość poważne i wielokrotnie zmuszające graczy do dłuższych przerw. Na sezon czy nawet więcej. Bywają przypadki, że urazy kończą się śmiercią,
    Co chroni takich graczy?
Ochraniacze na barki, krocze, głowę, twarz, zęby i kolana. Poniżej przedstawiam Wam, jak to wyglądam choć pewnie i tak niektórzy to znają;)








Dziś korzystałam z pomocy: http://smob.pl/futbol-amerykanski-i-jego-fizyczna-strona/
Chcielibyście grać? Co w ogóle myślicie o tym sporcie?

16 komentarzy:

  1. Gdybym mógł (kontuzje), to i tak wybrałbym rugby:)
    A nawiązując do przystojnych futbolistów, informatyczne nerdy też mają wzięcie - patrz "zemsta frajerów" :)

    OdpowiedzUsuń
  2. heh sport zarówno widowiskowy jak i brutalny, osobiście wybrałbym klatkę, myślę, że kilkakrotnie bardzie podnosi poziom adrenaliny ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Meju, nasi chłopcy z wydziału też mają wzięcie:D(chyba:P) przede wszystkim żeby grać w to trzeba szybko biegać po boisku, nie tylko po piwo;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham ten sport, jak każdy inny brutalny.
    Lowlanders Białystok! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mówisz że chyba:P A myślałem że usłyszę tu peany na cześć nieziemsko przystojnych greckich bogów chodzących po świerkowej:)

    OdpowiedzUsuń
  6. hmmm... czyli chcesz to usłyszeć do własnej osoby:D pogadamy w poniedziałek:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Wolę usłyszeć że jestem przybitym fitnessem:D ale do tego mi daleko:/

    OdpowiedzUsuń
  8. strasznie nie podoba mi sie ten sport;p nie wiem co jest fajnego w biegu z dziwna pilka w ciezkich ochroniaczach ;p ale kto co woli ;}

    OdpowiedzUsuń
  9. Biedacy mają takie ochraniacze, że ledwo przebierają nogami, współczuję.

    OdpowiedzUsuń
  10. Kiedyś próbowaliśmy tego ze znajomymi, oczywiście bez ochraniaczy i takich tam pierdół... Po bliskim spotkaniu z kolega ważącym 120 kilo i mierzącym ponad 2 metry jakoś mi się odechciało... :) tak więc w przyszłości nie zamierzam praktykować

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja też nie rozumiem tego sportu, a na dodatek mają takie dziwaczne stroje ;p ale jak to mówią, każdy woli coś innego, a świat byłby nudny, gdyby wszyscy byli tacy sami :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Rugby jest bezstrojowe i bardziej kontaktowe:)

    OdpowiedzUsuń
  13. .....i boleśniejsze Mejo :). Osobiście nie mam nic do tego rodzaju sportu, ale gdyby ktoś zaprosił mnie kiedyś do gry to wolałabym raczej pooglądać mecz z trybun :).

    OdpowiedzUsuń
  14. Nigdy nie rozumiałam o co w nim chodzi, ale zawsze podobał mi się kształt ich piłki.

    OdpowiedzUsuń
  15. nie lubie tego sportu jest jakis taki bezsensu

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo fajny sport. Co prawda bez odpowiednich gabarytów lepiej się za niego nie zabierać...Dla osób, które nie znają reguł może wydawać się nudny czy cytując moją szanowną koleżankę "bezsensu". Baby nigdy tego nie pojmą!

    OdpowiedzUsuń